9 lut 2018

Od Kyoyi CD Seara


Dziewczyna nie dość, że pomagała mi swoim zachowaniem, to jeszcze myślała, że to ona mnie poderwała. Było to dość zabawne, ale postanowiłem, że pozwolę jej na to. W końcu zależało mi na jednym, a ona tylko mi to ułatwiała. Chodź przyznam szczerze, że było w niej coś przyciągającego. Dawałem jej się zaczepiać i kusić, a wręcz było to przyjemne. Jak do tej pory, to ja prowadziłem, tym razem ona próbowała się wybić. Niestety, ale to ja zawsze miałem władzę i tak pozostanie.
Gdy dziewczyna ruszyła do pokoju, poszedłem w jej ślady i zaszedłem do swojego domu nieopodal. Zjadłem coś i przeczytałem parę rozdziałów książki, po czym postanowiłem iść do gildii. Nie byłem zdziwiony, kiedy spotkałem tam Searę, w końcu dlatego tam zmierzyłem. Minęło zaledwie parę minut aż znalazłem moją zgubę. Jak tylko mnie zobaczyła, ruszyła na parkiet, kręcąc zachęcająco tyłkiem. Uśmiechnąłem się cwanie i usiadłem na kanapie. Było jak na typowej imprezie. Pomieszczenie i parkiet oświetlały jedynie kolorowe lampy, po bokach bar i sofy z stolikami.
Przyglądałem się jej dalej, a ta dawała mi jasne znaki, żebym do niej podszedł. Mimo to pozwoliłem jej trochę poczekać zanim wstałem. Wtedy podeszła do mnie jakaś dziewczyna i zaprosiła do tańca. Obejrzałem ją od góry do dołu i lekko skrzywiłem. Nie była jakoś wybitnie piękna, ale zgodziłem się i poprowadziłem ją obok Seary. Ta widząc to, również zaczęła tańczyć z kimś innym. W połowie piosenki zrobiłem odbicie, tym samym przejmując dziewczynę.
-Już myślałam, że nie przyjdziesz-powiedziała, uśmiechając się zadziornie.
-To źle myślałaś skarbie-odparłem i polizałem ją po policzku.
Ta cicho zachichotała, a ja przyciągnąłem ją do siebie i złapałem za tyłek. Nasze ciała się stykały, a ja czułem, jak jej tętno lekko przyśpieszyło. Przygryzła kusząco wargę i spojrzała na mnie słodkim wzrokiem. Tańczyliśmy tak mimo szybkiej i skocznej muzyki. Obecnie liczyła się nasza mała gierka.
-Widzę, że ciebie mała łobuziara, nie boisz się, że spotkasz kogoś niewłaściwego?-szepnąłem jej do ucha.
-A spotkałam?-odpowiedziała.
Uśmiechnąłem się cwanie, to wystarczyło aby dziewczyna zrozumiała, że nie skończy się na tańcu. Przybliżyłem swoją twarzy do jej, a gdy chciała mnie pocałować lekko się odsunąłem i zaledwie sekundę później sam to zrobiłem. Seara, jak to miała w zwyczaju przygryzła moją wargę do krwi. Nie przeszkadzało mi to, a wręcz pobudzało mój apetyt na nią. Powoli zacząłem kierować się w stronę wyjścia dalej jej nie puszczając. Wolnymi kroczkami mijaliśmy ludzi przylegając do siebie ciałami i dokuczając sobie nawzajem.
Gdy zeszliśmy z parkietu złapałem ją za biodra i popchnąłem na korytarz, przywierając zachłannie do ust dziewczyny. Ta namiętnie odwzajemniała moje pocałunki. Minęliśmy parę drzwi, aż w końcu zatrzymałem się przy jednych i wprowadziłem nas do środka. Zamknąłem wejście na klucz i podniosłem Searę. Dziewczyna owinęła nogi wokół mnie, dalej nie odrywając ust. Cały czas walczyliśmy językami o dominacje, aż w końcu rzuciłem ją na łóżko i przygniotłem ciałem. Ta sapnęła i uśmiechnęła się zadziornie. Była cała gorąca, zresztą jak ja. Wsunąłem ręce pod jej bluzkę sunąc coraz wyżej do stanika, którego w chwilę się pozbyłem. Seara przygryzła lekko wargę i popchnęła mnie na miejsca obok, po czym usadowiła się wygodnie na moim ciele. Oblizałem usta i dałem dziewczynie, chodź na chwilę przejąć sytuację.

Seara? Bedo sexy xd


Ilość słów: 522

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz