9 maj 2018

Od Natsu CD Lucy


Lucy dość dziwnie się zachowała, ale nie przeszkadzało mi to. Ważne, że jest przy mnie i się uśmiecha. To mi wystarczyło do szczęścia. Właśnie? Od pewnego czasu łapię się, że często myślę o Lucy.. Poczułem jak Lucy zasnęła w moich objęciach, co mnie ucieszyło. Happy siedział na stole jedząc rybę. Po chwili i ja usnąłem. Mój sen nie trwał za długo, gdyż Happy mnie obudził. Spojrzałem na niego zaskoczony, ale wstałem i pocałowałem Lucy w czoło, a po chwili byłem już na zewnątrz.
- Happy, dzień się jeszcze nie skończył.. Udajmy się do domu Lucy! - krzyknąłem biegnąc.
Po dwóch godzinach dotarliśmy do jej domu. Zawsze się dziwiłem jego wielkością!. Ostrożnie wszedłem do środka i zacząłem przeszukiwać pokoje. Jednakże nic nie znaleźliśmy, więc zaczynałem powoli tracić nadzieję, że uda mi się coś znaleźć, co by pocieszyło Lucy... Miałem zamiar już opuścić dom Lucy, ale Happy mnie zawołał. Musiał coś znaleźć! Pobiegłem w jego stronę, a on pokazał mi zamknięte drzwi, a chroniło je magiczne zaklęcie.  Może je rozwalę? Tak będzie najszybciej niż męczyć się z rozszyfrowaniem. Użyłem całej swej magii i uderzyłem w drzwi. Udało mi się je otworzyć, ale za nami jakiś stwór się pojawił, więc zacząłem z nim walczyć. Szybko mi poszło, a już po chwili buszowaliśmy w pokoju, a po zapachu domyśliłem się, że był to pokój matki Lucy. Szukałem wszędzie... W biurku znalazłem kasetę i list do mnie... Byłem zaskoczony....  Otworzyłem list i zacząłem go czytać.
" Drogie Smocze Dziecię,
Wybacz mi za zło jakie wam Smoczym Dzieciom wyrządziła. To przeze zostaliście rozdzieleni ze swymi przybranymi rodzicami. W 777 roku otworzyłam wrota Eclipse by was przenieś do naszych czasów, ale by to zrobić użyłam własnej energii życiowej. Natsu Dragneel jest bratem Zerefa, Czarnego Maga i ma pewnie powiązanie z E.N.D . Wiem, że was skrzywdziłam, ale proszę Smocze Dziecię zaopiekuj się Lucy.... 
Layla Heartfilia" 
Słowa z tego listu wprawiły mnie w osłupienie, to ile ja mam lat?! A Gajeel, Wendy, Sting i Rogue? Z jakich ja czasów pochodzę?! Miałem milion pytań w głowie, a żadnej odpowiedzi... Czemu mama Lucy nas sprowadziła do tych czasów?  W głowie mi się nie mieściło, że ja i inni Smoczy Zabójcy nie są z tych czasów. Happy usiadł mi na kolanach i spojrzał na mnie z lekkim smutkiem w oczach. Nagle z koperty wypadło zdjęcie... Przedstawiało ono wysokiego czarnowłosego chłopaka i mnie jak byłem malutki. Tym czarnowłosym chłopakiem był Zeref, który mnie trzymał na kolanach. Wyglądaliśmy na szczęśliwych. Szybko się otrząsnąłem i wstałem nie pokazując twarzy Happy'emu.
- Natsu... ? - zacząłem Happy nie pewnie
- Musimy zanieść tą kasete do Lucy, ona jest dla niej - rzuciłem sucho.
Znalezione obrazy dla zapytania natsu dragneel sadNie śpieszyłem się z powrotem... Może dlatego, że nie byłem pewny czy ja powinienem być żywy w tych czasach ani czy ile lat mam .... Czułem się dziwnie osamotniony, chociaż miałem przyjaciół...   Happy leciał powoli, lekko z tyłu... Najwidoczniej wyczuł, że potrzebuję być sam i na chwilę obecną nie próbował przerwać tej ciszy... Lucy pewnie wyczuje, że coś jest nie tak ze mną... Jak ja mam jej to wyjaśnić? Mam jej pokazać tej list? A może nie? Jeśli dowie się prawdy i nie będzie chciała mnie Podobny obrazznać?  Pod dom Lucy dotarłem około późnego wieczora... Stanąłem przed jej drzwiami i wahałem się. Zostawiłem jej kasatę pod drzwiami, a sam udałem się do lasu, gdzie usiadłem z założonymi rękami i myślałem nad swoim życiem i kim tak na prawdę jestem....  Happy wziął list i zdjęcie, i gdzieś poleciał.. Zaczęło padać, wyśmienicie... Chciałem już iść, gdy nagle poczułem jak ktoś mnie od tyłu obejmuję.... Domyśliłem się, że to była Lucy.... Dlatego też milczałem... Poczułem jak płacze, przez co zacisnąłem zęby i ją przytuliłem...

<Lucuś?? Wybacz, że tak długo czekałaś>

<Następne opowiadanie>
Ilość słów: 617

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz