29 gru 2017

Mag - Seara Aresis

Twoja ścieżka jest albo mroczna albo też owiana światłem... Może też zdarzyć się taka przeplatana mrokiem i światłem...

Seara Aresis
Wiek: 19 lat
Płeć: Kobieta
Orientacja: Hetero
Związek:
Gildia: Fairy Tail
Znak gildii: Na prawej łopatce
Doświadczenie: Doświadczona
~ ilość punktów: 1.100.
Typ magii: Magia Ciemności i Magia Łuku Czasu
Ilość klejnotów: 0
Sterujący: [Hw] Zenddi
Charakter
Seara jest osobą, której osobowość jest ciężka do odgadnięcia. Posiada ona niechęć do ludzkości, która graniczy z nieufnością. Jest ona bardzo zdolną aktorką, potrafi świetnie udawać niewinną i zaciekawioną dziewczynę. Wypowiada się uprzejmy i spokojny sposób. Jednakże pod tą maską kryje się, psychopatyczna kobieta, która się szaleńczo śmieje i nie ma żadnego poszanowania dla ludzkiego życia, które traktuje jako marnowanie powietrza. Za jej poczynaniami jednak stoi jakaś pokręcona sprawiedliwość, z racji tego, że głównie zabija różnego rodzaju bandytów i dręczycieli zwierząt. Dodatkowo, jej główny cel wydaje się być szlachetny. Jest sarkastyczna i jednocześnie miła. Seara w całej tej psychozie, posiada pewną słabość, a są nią małe zwierzątka. Z racji tego, kiedy w parku zobaczyła chłopców znęcających się nad małym kotkiem, zabiła ich, ale z powodu ich czynów. Ponadto, posiada częściowe pragnienie prowadzenia normalnego życia, i odkupienia swoich win. Dziewczyna nie uważa się za dobrą istotę i nawet nienawidzi, jak ją ktoś tak nazwie. Gdy ktoś taki jak mistrz gildii próbuje jej pomóc otwiera się w niej coś nowego. Lubi być chwalona i głaskana za dobre uczynki po głowie. Gdy się z nią dłużej pobędzie, można odkryć iż dziewczyna jest wesoła, czasem emocjonalna i samotna. W tym tez jest smutek. Lubi dokuć i kusić. Można też czasem zauważyć, że odczuwa uczucia. Choć dla niej to nie jest zbyt ważne. Nie pokazuje jaka jest naprawdę.
W gildii próbuje być dobra choć niekiedy woli brać samotne misje, czy też wyruszać sama albo z jedną bądź dwiema osobami, które się jej nie obawiają.
Towarzysz
Ive
­
Historia
Osierocona dziewczyna, która została przyjęta do mrocznej gildii. Wykazywała się ogromną mocą i chciała znaleźć swój dom. Miała zaledwie kilka miesięcy, gdy została przygarnięta do swojej pierwszej gildii. Chciała się uczyć z roku na rok, więcej i więcej. Gdy miała koło trzech lat, przypadkowo zabiła kilka osób. Nie była świadoma tego, co zrobiła. Chciała ochronić małego kotka. Był ranny. Dopiero gdy wrócili z wyprawy. Byli dumni z tego, co zrobiła. Powiedzieli jej, co uczyniła z wielką dumą. Dziwnym fartem spodobało jej się to. Gdy podrosła do lat czterech oddali ją innemu mistrzowi mrocznej gildii. Rozwijała się i coraz bardziej się odnajdywała. Nie podobał jej się fakt, że wciąż się to powtórzyło. Mówię właśnie o kolejnym przeniesieniu. Przenosiłam się tak, aż skończyła 18 lat i sama zdecydowała się odejść. Nie wiadomo, tylko czemu, przenosili ją. Była w Raven Tail, Oración Seis, Grimoire Heart, Phantom Lord i Sabertooth. Wybrała się na samotną podróż w nieznane. Chciała odkryć siebie i to, gdzie chce należeć. Trafiła do Magnolii za listem gończym jednej z jej ofiar. Miała znaleźć i zarobić. Jednak trafiła na mistrza Makarov’a. Pokazał jej gildie, po rozmowie zdecydowała się dołączyć.
Inne/ciekawostki
- Kocha koty.
- Nie doskwiera jej samotność.
- Lubi zbliżać się do chłopców, nawet jeśli się rumienią i próbują ją odtrącić.
- Bawi się przednio.
- Lubi gryźć.
- Ma w sobie nadal coś z mordercy i czasem to ukrywa.
- Lubi oglądać połykające się pary, bijących się osobnik i wszelkiego rodzaju sceny brutalne jak i romantyczne – jedząc popcorn.
- Bawi ją wiele rzeczy.
- Niezbyt przepada, za co po niektórymi osobami z gildii.
- Dziewczyna jest wytrzymała.
- Ma silną głowę do trunków jak i do innych smakołyków.
- Nie przepada za zimnem.
- Szybko zawiera przyjaźnie z dziewczynami.
- Czasem z nudów uczy się starożytnych języków i innych mało przydatnych rzeczy.
- Mieszka ona w gildii, bo jakoś nie potrzeba jej innego domu.
- Obawia, że jeśli ktoś odkryje jej przeszłość zostanie znienawidzona. Tylko tutaj czuje się jak w prawdziwym domu. Tak jakby odnalazła swoje miejsce w końcu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz