Gdy spojrzysz na niebiańską wodę, zachce się ci pić. Chcesz, nawet jeśli masz swoją to chcesz tej z wodospadu.. Nie rób tego, obudzisz strażników i sam się nim staniesz. Zostaniesz wciągnięty. Tak głęboko, iż nie uda ci się wydostać. Utoniesz, a twoja dusza zostanie wchłonięta przez wodę. Te otóż stworzenia zostały stworzone z dusz istot. Jednak jeśli woda zdecyduje, ci się pomóc to pamiętaj, że jej wody zawsze będą cię strzec. Może spotkasz też smoka. Myśląc, iż prosto jest podejść, zapomnieć można o pułapkach. Był ich pięcioro, każdy z nich musiał trzymać się razem. Wtem ich dusze zostały połączone, lecz ich ciała rozrzucone w różnych miejscach. Choć można powiedzieć też o wymiarach. Tak właśnie wymiary astralne. Cała piątka musiała walczyć z sobą samym oraz z towarzyszami. Trzeba wybrać. Tych wyborów dokonujesz sam. Nikt nie wie, co wybierzesz. Jeśli chcesz zrobić wszystko sam, cofasz się tak daleko.. Cofasz się do momentu, gdy w twoim życiu coś się odmieniło. To może się ciągnąć niemiłosiernie długo. Może to wyciągnąć z was morderców, Może was to zabić, a także i uratować.
Czasem możecie znaleźć się w niepokojącej sytuacji. Nie wiadomo, do jakiej końca. To zależy tylko od poszukiwaczy. Gdy już znajdziecie to, czego szukacie czy też nie. Przekonacie się, czym to się może skończyć. Pięcioro poszło i tyle samo wróciło, lecz niektórzy się zmienili inni wręcz przeciwnie. To miejsce pojawia się raz na pewien czas.
Patrzyłam na nią. Hipnotyzowała mnie i ciągnęła do siebie. Miałam wrażenie, że ją znam. Chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam. Wyciągnęłam w jej stronę dłoń, ona się uśmiechnęła.
Seara to przecież ty, twoje drugie ja. To tę osobę ukrywasz w sobie. To ona chce się ujawnić, to ty. To prawdziwa twa natura.
Głos w mojej głowie cały czas to powtarzał. Pojawiły się wszystkie momenty, gdzie kogoś zabiłam. Patrzyłam na to, po chwili poczułam przyjemne uczucie. Moja magia zaczęła wszystko niszczyć, zabijałam wszystko na swojej drodze. Dziewczyna zniknęła, bardziej to ja się nią stałam. Magia ciemności tak jakby była podwojona. Wszystko, co próbowało do mnie podejść, po chwili było rozszarpane. Uśmiechałam się cały czas, chciałam to znów poczuć. Mordowanie, żądza krwi, pożądanie śmierci, krzyki.. To takie piękne. Chciałam tylko jedno, pragnęłam. Czułam coraz większą chęć. Chciałam napełnić wodospad krwią. Niech nią spłynie, tak będzie wyśmienicie.
Nie wiem, dokładnie ile minęło, ale wodospad spłynął krwią. Byłam szczęśliwa. Lewitowałam tuż nad źródłem i dałam się zanurzyć. Opadłam na samo dno i wtem słyszałam głosy przeróżne głosy. Nawoływały mnie, krzyczały, błagały. Ktoś mnie wyciągnął z wody. Przede mną stała ta dwójka. Spojrzałam w odbicie wody. Byłam sobą. Chciałabym przeżyć to ponownie.
- Co was spotkało? - spytałam.
Ilość słów: 504
Może ustalmy jak będziemy pisać? Jakoś po kolei, np. może być kolejność: Seara, Tomoe, Erza. Będzie nam łatwiej pisać i się nie pomieszamy :D
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :3
OdpowiedzUsuń~ Erza